Dell Mania - Pomoc techniczna Dell, opinie użytkowników o laptopach Dell / notebookach Dell / komputerach Dell oraz forum użytkowników Dell.

Kupiłem Vostro 3550 bez systemu Windows. Na wielu kompach instalowałem system i bez problemu. Tu nie mogę sobie poradzić z głupim Wi_Fi. Serwis się wypina. To nie oni, to wina Windows. Ot bezczelni!!!!
Teraz wszystkim odradzam DELLA. Po co mieć kłopot. Z Asusem nie mam żadnego.posting.php?mode=edit&f=50&p=3387#

Nie ma serwisów doskonałych. Nie pierwszy i nie ostatni zawiedziony na serwisie Dell. Niemniej jednak wszędzie zdarzają się zawiedzeni użytkownicy.

No, ale ma być profesjonalnie, a jest byle jak. Może chcecie dowody jaki profesjonalizm maja panowie z serwisu.
Służę. O dziwo w Anglii i w USA serwis działa wspaniale. A DELL POLSKA?
W innych firmach chociaż się przynajmniej starają poprawić jakość usługi serwisowej. Wiec stwierdzenie, że u innych jest tak samo jest nieprawdziwe. A kupując sprzęt dopiero poznajemy jak to jest naprawdę. Dlatego dziękuje Dellowi. Więcej nic nie kupie i tę opinię upowszechniam.

Każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii. Także na tym forum. Nie jesteśmy w żaden sposób związani z firmą Dell a jedynie staramy się wspierać nawzajem. Ale żal czytać jak ktoś ma problemy z prostymi sprawami ze strony Dell. Pozdrawiam i życzę poprawy serwisu Dell

.

W moim wypadku nie chodzi o system. Chodzi o o to, że złapałem trojana, po przeczyszczeniu go antywirusem padł mi przycisk wł./wył. ekranu oraz przyciski audio (nie widać ich na ekranie). Support zaproponował mi (kolejny raz) reinstalację systemu. To jeżeli antywirus potrafi wyczyścić bibliotekę, a potem support rozkłada ręcę to moim zdaniem świadczy to o marce Dell. Czyli za każdym razem gdy złapię jakiś badziew, antywirus mi go wywali to mam reinstalować system? Co to za wsparcie? Support ma gdzieś wsparcie software'owe nawet dla własnego oprogramowania - a to już przegięcie.

Witam w moim ja mam lepszy przypadek zakupilem laptopa w roku 2013 02 15 miedzy czasie padl twardziel gdzie laptop 2 tygodnie byl w serwisie .Twardziel wymieniony z gwarancja na 3 miesiace [nowa czesc i 3 miesiace gwarancji ] a teraz niecaly miesiac po gwarancji laptop padl zawiozlem do sklepu gdzie byl kupiony ekspedietka skontaktowala sie z zerwisem ale to juz nie ich problem. Zanioslem lapa do innego sklepu gdzie mi go sprawdzili stwierdzil ze padla plyta glowna . Kupilem tylko Della bo wszyscy go tak chwala ale czy naprawde jest tego wart.

no ja tez zawiodlem sie na wsparciu/serwisie - mam della 7348 i gwarancja NBD - po okolo pol roku przy końcówce ładowania laptopa tak gdy jest 95 % zaczyna piszczeć zewnętrzny zasilacz..wysokie tony az pies czasami szczeka...napisalem do della aby wymienili zasilacz a oni skoro ich program diagnostyczny nic nie wskazuje to zasilacz sprawny...wiec moje pytanie jak owy program ma wskazac ze cos z cewkami lub innym elementem zasilacza zewnętrznego sie stało ze przy minimalnym poborze piszczy....

U mnie komputer czasem nie chce się włączyć i wyłączać, porty USB przestają działać, a BIOS sam się próbuje flashować.
Żeby udowodnić, ze to nie wina Windowsa nagrałem filmy na 3 różnych systemach operacyjnych (w tym Linux).
Zajrzyjcie na mój post:
http://www.dellmania.pl/post58223.html#p58223
Serwisant wysłany do mnie stwierdza, że to płyta główna, ale nie pozwalają mu jej wymienić, bo test e-PSA przechodzi.
Na dowód, że test jest niemiarodajny polecam taki zabieg - wejdźcie sobie do tej niskopoziomowej diagnostyki (F12 przy starcie), po czym wykonajcie test z wypiętym zasilaczem i zasłoniętą kamerką. U mnie test pokaże zielone 'ptaszki' i przy zasilaczu i kamerce - mimo, że kamerka jest ślepa jak kret a zasilacz w ogóle nie wpięty. Tyle warty jest test e-PSA...

Co więcej zasilacz, który mi wymienili, wydaje dźwięki, jakby coś zwierało w środku.
Mam wątpliwości, czy sprzęt jaki otrzymałem jest fabrycznie nowy.
Czy ktoś może wie, jak sprawdzić, czy zasilacz o danym numerze seryjnym, nie trafił w "drugi obieg"?

adam.m pisze:Mam wątpliwości, czy sprzęt jaki otrzymałem jest fabrycznie nowy.
Czy ktoś może wie, jak sprawdzić, czy zasilacz o danym numerze seryjnym, nie trafił w "drugi obieg"?

No niestety, ponoć mogą używać z drugiego obiegu "zregenerowane".

Mrcn pisze:Support zaproponował mi (kolejny raz) reinstalację systemu. To jeżeli antywirus potrafi wyczyścić bibliotekę, a potem support rozkłada ręcę to moim zdaniem świadczy to o marce Dell. Czyli za każdym razem gdy złapię jakiś badziew, antywirus mi go wywali to mam reinstalować system? Co to za wsparcie? Support ma gdzieś wsparcie software'owe nawet dla własnego oprogramowania - a to już przegięcie.

Bo to najlepsze co można zaproponować. Szybciej przywrócić system do poprzedniego stanu (z kopii zapasowej) niż bawić się w skanowanie i pseudo naprawy "jakimś" programem. Nieumiejętne korzystanie z zasobów sieci lub instalowanie programów z niesprawdzonych źródeł skutkuje takimi właśnie problemami. Najlepszy sposób na "wirusy"jest ich nie instalowanie (świadome lub nie). Kolejna sprawa to korzystanie z uprawnień administracyjnych. Włącz sobie konto gościa lub użytkownika zamiast korzystać z konta typu admin.